środa, 31 grudnia 2014

Mug cake orzechowo-migdałowy, czyli smaczny początek ostatniego dnia roku

Nadszedł dzień podsumowania mijającego roku, chwila zastanowienia nad naszymi osiągnięciami, tym, co udało się zrealizować, a czego nie, nad narzuconymi sobie postanowieniami. Obojętnie czy te 12 miesięcy wstecz zaliczacie do mniej czy też bardziej udanych- warto, aby ten ostatni dzień z 365 spędzić jak najlepiej, więc tak też zamierzam zrobić, a pierwszy punkt planu to pyszne śniadanie. 


Od sierpnia przekonuję Was, że dobre śniadanie to podstawa udanego dnia i mam nadzieję, że skutecznie. Ostatnimi czasy odkryłam, że na owsiance świat się wcale nie kończy i zaczęłam eksperymentować z innymi śniadaniowymi pysznościami. Mug cake gościł już kilka razy na moim talerzu- w wydaniu klasycznym (KLIK) oraz malinowym (KLIK), ale tym razem to jego nieco odmieniona, wegańska wersja.

niedziela, 28 grudnia 2014

Wegańskie batoniki jabłkowo-cynamonowe

Święta niestety już za nami, jednak powrót do rzeczywistości po kilku dniach błogiego lenistwa i zajadania się wyjątkowymi smakołykami, zdecydowanie nie należy do łatwych- szczególnie dla naszego organizmu. Po wstaniu od świątecznego stołu warto zadbać o odzyskanie lekkości, a "ciężkie" ciasta zamienić na coś zdecydowanie zdrowszego. 


Gwiazdka w tym roku odwiedziła mnie jeszcze w Wigilię podrzucając pyszną paczkę od firmy Naturalna Spiżarnia. Znalazły się w niej między innymi: masło orzechowe bez soli i cukru (do kupienia tutaj), masło migdałowe (do kupienia tutaj) oraz suszone jabłka (do kupienia tutaj), które zachęciły mnie do przygotowania pysznych, energetycznych batoników. 

wtorek, 23 grudnia 2014

Jak zjeść ciastko i mieć ciastko, czyli domowa nutella

Chyba nie ma nikogo, kto nigdy nie próbował nutelli lub przynajmniej o niej nie słyszał. Czekoladowo-orzechowy krem to słabość wielu osób, również i moja. Jednak zdrowe odżywianie wcale nie oznacza przymusowego rozstania z tym smakołykiem, a wręcz przeciwnie- możemy zajadać się nim bez większych wyrzutów sumienia, pod warunkiem, że zrobimy go samodzielnie. 


Jedno jest pewne. Polecane w reklamach jako idealna opcja na śniadanie, smarowidło, z pewnością nie należy do przyjaciół osób unikających pustych kalorii. Raz na jakiś czas jeszcze nic nikomu nie zaszkodziło- wszystko jest dla ludzi, ale jako stały punkt w menu nie będzie już najlepszym rozwiązaniem. Mnóstwo cukru i zaledwie 13% orzechów nie brzmi zachęcająco. Co innego, jego pyszna i prawdziwie zdrowa wersja przygotowana w domu- tylko 4 składniki, a ten sam doskonały smak.

sobota, 20 grudnia 2014

Chrupiące ciasteczka czekoladowe, czyli szybka i pożywna przekąska

Przedświąteczna gorączka w pełni. Wielkie sprzątanie, ubieranie choinki, przygotowywanie potraw wigilijnych... i wiele innych zajęć, czyli jeden wielki, ale jakże przyjemny, chaos. Jednak w natłoku zajęć i obowiązków nie zapominajcie o sobie i o dostarczeniu solidnej porcji energii do działania! Dzisiaj zdradzę Wam na to mój sposób.


Święta coraz bliżej, a związane z nimi zamieszanie robi swoje. Nie wiem jak jest u Was, ale mnie już brakuje czasu na cokolwiek, a to dopiero początek. Często podczas przedświątecznego zamieszania pamiętamy o wszystkim, ale nie o sobie i wybijamy swój organizm z rytmu, bo kto by się przejmował jedzeniem, kiedy tyle rzeczy do zrobienia? Błąd.

wtorek, 16 grudnia 2014

Śniadaniowe muffinki owsiane z rodzynkami

Kto powiedział, że dzień zawsze trzeba rozpoczynać tradycyjnie- od kanapek czy też omleta? Nie dajcie się monotonii! Bo przecież równie dobry pomysł na śniadanie to... muffinki! 


Uwielbiam śniadania na słodko. Niekwestionowaną królową w tej dziedzinie jest oczywiście moja ukochana owsianka (KLIK), która nigdy mi się nie znudzi, ale zdarza się, że i ja jem coś innego. Jednak, jak nie raz wspominałam- rozstanie z moim śniadaniem idealnym nie jest łatwe, z tego względu jego zamiennik musi być naprawdę zachwycający. Nie ma tu miejsca na niedociągnięcia i drobne wady. Omlet bananowy (KLIK) sprawdził się idealnie, ale podejrzewam, że znalazłam dla niego godnego przeciwnika... razy dziesięć. 

sobota, 13 grudnia 2014

Peanut butter monster cookies, czyli wegańskie ciasteczka z masłem orzechowym

Sobota, czyli tradycyjnie, dzień pod znakiem kuchennych eksperymentów. Dzisiejszy z łatwością mogę opisać w trzech słowach: raj na ziemi. Zdecydowanie nie jest to opinia obiektywna, ponieważ wszystko, co zawiera w składzie masło orzechowe, opisuję tymi słowami, ale to naprawdę jedyne adekwatne określenie. Zresztą, przekonajcie się sami.


Jako osoba wprost uwielbiająca masło orzechowe, przemycam je do moich posiłków przy każdej możliwej okazji. Oczywiście najlepiej smakuje wyjadane łyżeczką wprost ze słoika- co do tego nie mam najmniejszych wątpliwości, jednak jest tak uniwersalne, że aż szkoda nie pokusić się o bardziej ambitny sposób delektowania się nim. 

środa, 10 grudnia 2014

Pierniczki owsiane, czyli świąteczne słodkości po wegańsku

Cóż może bardziej przypominać o zbliżającym się Bożym Narodzeniu niż pierniczki? Na każdym blogu i w każdym serwisie kulinarnym można natknąć się na tysiące sposobów przygotowania tych świątecznych ciasteczek- u mnie również znajdziecie jeden. Jednak łatwo się domyśleć, że nie jest on tradycyjny.


Szczerze mówiąc to nie wyobrażam sobie świąt bez pierniczków. Wypróbowałam już wiele przepisów, ale tym razem postanowiłam wysilić się sama. Po raz kolejny moją inspiracją była kuchnia wegańska. Co z tego wyszło? Pierniczki owsiane!

niedziela, 7 grudnia 2014

Słodkie moreLOVE, czyli wegańskie pralinki po raz drugi

Masz ochotę na coś słodkiego, a pudełko czekoladek zdaje się patrzeć na Ciebie błagalnym wzrokiem i prosić o usunięcie ciężkiej zawartości? Nie daj się zwieść tym podstępnym sztuczkom, skocz do kuchni i w mgnieniu oka przygotuj sobie własne, zdrowe słodkości! Jak? Najprościej jak się da!


Wspominałam już, że całkowicie urzekła mnie kuchnia wegańska, co zresztą bardzo łatwo zauważyć. Korzystając z leniwego, niedzielnego przedpołudnia postanowiłam przygotować kolejny deser, ale żeby nie zajęło to zbyt dużo czasu wybrałam pralinki. Jakiś czas temu pojawiła się tutaj ich mocno orzechowa wersja z daktylami (KLIK), jednak możliwości eksperymentów są w tym przypadku praktycznie nieskończone, więc tym razem prezentuję coś zupełnie innego.

piątek, 5 grudnia 2014

Czekoladowo-orzechowe brownie z... kaszy jaglanej!

Znane na całym świecie amerykańskie brownie to prawdziwa gratka dla wszystkich wielbicieli czekolady... a przy tym istna bomba kaloryczna zawierająca sam cukier i tłuszcz. Jednak bez obaw- nie pierwszy raz powtórzę, że na wszystko można znaleźć sposób. Dzisiejsza wersja brownie to połączenie nie tylko pysznego, czekoladowego smaku i słodyczy, ale również bogactwo cennych składników odżywczych i witamin. Samo zdrowie w każdym kawałku i to bez żadnych pustych kalorii! Można? Można!


Jakiś czas temu doszłam do wniosku, że przygotowywanie zdrowszych wersji popularnych deserów to coś, co lubię najbardziej. Cóż to za nieopisana przyjemność, kiedy można zajadać się słodyczami bez wyrzutów sumienia i ze świadomością, że robi się coś dobrego dla swojego organizmu. Brzmi zupełnie absurdalnie, a jednak! Dowodów na potwierdzenie tego znajdziecie u mnie mnóstwo- od ciasta marchewkowego, przez szarlotkę, pralinki, muffiny z komosy ryżowej, aż po peanut butter granola bars i wiele, wiele innych przepisów, które łączy jedna wspólna cecha- samo zdrowie w przepysznej oprawie!

wtorek, 2 grudnia 2014

Domowe masło potrójnie orzechowe, czyli nowa definicja raju

Moja miłość do masła orzechowego nie jest już chyba dla nikogo nowością. Od pierwszego spróbowania totalnie przepadłam i przyznam, że to najwspanialsze uzależnienie na świecie. Do tej pory myślałam, że nie ma nic lepszego niż aromatyczne fistaszki zmiksowane na gładką, kremową masę. Teraz wiem, jak bardzo się myliłam. Zapytacie więc co może być lepszego od masła orzechowego? Masło potrójnie orzechowe!


Kilka dni temu zauważyłam, że uzbierałam w swoim składziku spory zapas najróżniejszych bakalii, szczególnie migdałów, w które sowicie zaopatrzył mnie tato (ponad 2kg!<3). W tych okolicznościach zaczęłam się zastanawiać co by tu z nimi zrobić. Oczywiście najprostszym rozwiązaniem byłoby masło migdałowe, jednak dla mnie jest ono zbyt delikatne jako dodatek do owsianki, a głównie w takiej postaci spożywam masło orzechowe. Zawsze można też zrobić to tradycyjne, na które przepis znajdziecie tutaj (KLIK), ale jeśli szafce stoi już trzy zapasowe słoiki to nie jest to raczej konieczne. Rozmyślałam więc dalej... i wymyśliłam!