Choć to dopiero koniec listopada, święta widać już praktycznie wszędzie. Półki sklepowe uginające się od zabawek i słodyczy, reklamy zachwalające najlepsze okazje i dekoracje pojawiające się masowo w naszym otoczeniu- wszystko to niewątpliwie potwierdza zbliżanie się wyjątkowego czasu, jednak najlepiej czuć to za sprawą aromatów płynących z kuchni.
Cóż może bardziej kojarzyć się ze świętami niż zapach korzennych przypraw? Dla mnie to nieodłączny ich element, dlatego pierwszy etap przygotowań mam już za sobą- zapas cudownej mieszanki czeka już w słoiczku. Wykonanie tej przyprawy jest dziecinnie proste, szczególnie gdy używamy już zmielonych składników- w przeciwnym razie potrzebujemy tylko moździerza lub blendera.
SKŁADNIKI:
- 35g cynamonu mielonego
- 10g imbiru mielonego
- 10g gałki muszkatołowej mielonej
- 10g goździków całych
- 10g mielonego kardamonu
- płaska łyżeczka pieprzu czarnego
- 3g ziarenek ziela angielskiego- 1 łyżka
- 3g ziarenek kolendry- 1 łyżka
- 10g kakao- 1 łyżka
Wszystkie składniki dokładnie mielimy, mieszamy i nasza domowa przyprawa korzenna gotowa. Bez żadnych zbędnych dodatków, cukru i o wiele bardziej aromatyczna niż sklepowe mieszanki. Wydawać by się mogło, że nadaje się ona typowo do piernika i podobnych słodkich wypieków. Otóż nic bardziej mylnego, gdyż mając już jej zapas możemy zafundować sobie przepyszną śniadaniową owsiankę w świątecznym klimacie.
Zazwyczaj nie lubię rezygnować z mojej ulubionej wersji z masłem orzechowym, malinami i serkiem wiejskim, którą wprost ubóstwiam. Jednak muszę przyznać, że dzisiejszej zmiany nie pożałowałam. Owsianka okazała się obłędnie aromatyczna, co zresztą było oczywiste, a chrupiące orzechy stanowiły miłą alternatywę dla płynnego masła orzechowego. Bardzo smaczna odmiana. Porcja to 325kcal w tym 10,3g białka, 14,1g tłuszczu, 36g węglowodanów oraz 14g błonnika.
SKŁADNIKI:
- 40g otrębów owsianych
- 1 szklanka wody
- 1-2 łyżeczki przyprawy korzennej
- 55g śliwek
- 15g rodzynek
- 5g posiekanych orzechów laskowych
- 5g płatków migdałowych
- 10g orzechów włoskich
WYKONANIE:
- Otręby zalewamy wodą, dodajemy przyprawę korzenną, mieszamy
- Mieszankę gotujemy
- Jeśli chcemy, aby owsianka była gęsta po zdjęciu z ognia odstawiamy ją na kilka minut, co jakiś czas mieszając
- Gotową owsiankę dekorujemy owocami i bakaliami
aż mi się oczy zaświeciły na widok tej miseczki!! mimo, że jestem po śniadaniu to z chęcią wpadłabym do Ciebie na kolejne :)
OdpowiedzUsuńale tutaj już świątecznie! Jestem ogromną fanką wszystkiego co korzenne *.*
OdpowiedzUsuńAle u Ciebie już świątecznie :) owsianka wygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńWitam w akcji, wszystkie skladniki twojej przyprawy maja lecznicze wlasciwosci o ktorych mowi medycyna naturalna i co najwazniejsze na pewno rozgrzewa zimą
OdpowiedzUsuńJak tutaj cudownie u Ciebie :) Wprowadziłaś wspaniałą atmosferę ! Wspaniałe zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńTo się nazywa owsianka idealna! :)
OdpowiedzUsuńObłędny <3 jej jadłabym zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie i ciepło w te zimne dni :)
Dołączyłam do grona obserwatorów :) w wolnej chwili zapraszam do siebie.