Dzień dobry! Najlepszy sposób na udany dzień? Pyszne śniadanie! A jeśli przy tym jest szybkie w wykonaniu i zdrowe to z pewnością jest to... owsianka- owszem, ale nie, nie tym razem- dzisiaj mała, smaczna zmiana planów.
Wreszcie weekend! Nie pamiętam, kiedy po raz ostatni tak bardzo cieszyłam się z tego faktu, ale po maturalnym maratonie mam już serdecznie dosyć. Niemniej jednak w końcu chwila wytchnienia- czas na przyjemności i zjedzone w spokoju śniadanie jako nagroda za przetrwanie ciężkiego tygodnia- czy zasłużona to się okaże, ale iście królewska i pyszna na pewno!
Nie oszukujmy się- posiłek, na rzecz którego pierwszy raz od kilku miesięcy rezygnuję z owsianki, musi być idealny. Moje tradycyjne, ukochane śniadanie (KLIK) poprzeczkę stawia bardzo wysoko i nic nie jest w stanie go przebić, jednak przyznam, że dzisiejszy omlet plasuje się równie wysoko. Pachnie nieziemsko, jest mega puszysty i delikatny, a w połączeniu z masłem orzechowym... nie do opisania, tego po prostu TRZEBA SPRÓBOWAĆ.
W mojej wersji nie ma żadnego cukru, poza tym ze słodziutkiej gruszki, który zupełnie wystarcza. Jeśli jednak nie potraficie się bez niego obejść, możecie dodać miód, syrop z agawy lub spróbować słodszego- bananowego omleta sprzed dwóch tygodni (KLIK).
Baza to 264kcal w tym 31,4g białka, 9,1g tłuszczu, 13,6g węglowodanów oraz 15,6g błonnika. Omlet z dodatkami to 488kcal w tym 43,1g białka (!), 20,1g tłuszczu, 38,8g węglowodanów i 21,5g błonnika.
SKŁADNIKI:
- 40g otrębów żytnich
- 100g serka wiejskiego lekkiego
- 1 jajko
- 2 białka
- cynamon
- kardamon
- kilka kropel aromatu rumowego
- pół łyżeczki proszku do piecznia
- 5 łyżek wody
DODATKI:
- 50g serka wiejskiego lekkiego
- 30g malin
- 115g gruszki
- 20g masła orzechowego (KLIK)
PRZYGOTOWANIE:
- Otręby zmielić na mąkę (na przykład w blenderze) i dokładnie zmiksować z jajkiem, białkami i serkiem wiejskim
- Dodać pozostałe składniki i ponownie zmiksować
- Tak przygotowaną masę wylać na rozgrzaną teflonową patelnię i smażyć pod przykryciem
- Po kilku minutach przekręcić delikatnie na drugą stronę, ponownie przykryć i smażyć około minuty
Smacznego i miłego dnia!
śniadanie na wypasie!
OdpowiedzUsuńChyba naprawdę moje uzależnienie od masła orzechowego sięgnęło zenitu bo cały czas patrze na ten słoiczek :) :) a tak na serio Twój omlecik wygląda bardzo smacznie i tak też pewnie smakował :)
OdpowiedzUsuńmyślałam, że rumem sobie dogadzasz rano na rozgrzanie hahaha :D!
OdpowiedzUsuńale taki omlet to jeszcze lepszy !:D
Wow! Nie dla samego pomysłu, ale też za umiejętność tak pięknego podania! :)
OdpowiedzUsuńOmlet zapewne był świetny! Ale z tak pięknymi ułożonymi dodatkami cieszył nie tylko podniebienie, ale i oko :D
Etap matur tym bardziej próbnych nie jest taki zły jak sesja. Omlet wygląda bardzo smakowicie.
OdpowiedzUsuń